Kolejna wrześniowa odsłona , słoiczkowego TUSAL- u u Cyber Julki :)
Niewiele przybyło niteczek...niedługo jednak ,zapowiada się sporo haftowania ,więc będzie czas na uzupełnienie zawartości :)
Jakiś czas temu , ku mojej ogromnej radości...udało mi się wygrać tajemnicze candy w House of Baba Jaga.
Sabinka ,do której blog należy napisała...abym cierpliwie czekała na paczuszkę , posłuchałam więc i wypatrywałam z utęsknieniem mojej niespodzianki. Kiedy już do mnie dotarła - zamarłam z wrażenia !!!! Wspaniałe złoto -brązowe pudełko , skrywało 10 najpiękniejszych kawałków materiałów , jakie widziałam.
Pastelowe paseczki ,smakowite poziomeczki, ulotne motylki ,słodkie kwiatuszki i patchworki...oraz ten , w którym zakochałam się bez pamięci ! Tkanina z wizerunkiem matrioszek :) Wszystko to, pięknie obwiązane delikatną koroneczką.
Do tego wszystkiego , Sabinka dołączyła pocztówkę , z bardzo miłymi słowami :) Kochana Sabinko - sprawiłaś mi nieopisaną radość ,obdarowując tkaninami ,o których mogłabym tylko pomarzyć. Nie wiem ,czy będę mieć na tyle odwagi...aby kiedykolwiek ,którąś z nich pociąć ;) Bardzo ,bardzo pięknie dziękuję :))) A oto moje nowe skarby :