środa, 29 czerwca 2016

Choinka 2016 - czerwiec :)

Lekko spóźniona - zawieszka czerwcowa.
Na szczęście Kasia ulitowała się  i dała dodatkowy tydzień na zaprezentowanie swojej pracy.
Bardzo się cieszę bo to pierwszy miesiąc, w którym naprawdę ciężko byłoby z terminową prezentacją.
W czerwcu, na zawieszkę wskoczyła sówka autorstwa Marii Browko :)
W oryginalnym hafcie, sówka miała jeszcze wyszyte pompony i  backstitchowe sznurki, 
z których zrezygnowałam na rzecz prawdziwych pomponików
i wyplecionych, mulinkowych sznureczków.
 Całość  odszyta w filcu, podszyta flizeliną...lekko wypukła.
I tak pierwsze półrocze zabawy za nami,
oby starczyło pomysłów na to drugie pół :)
 Pięknie dziękuję za wszystkie komentarze, pod poprzednim postem.
Mam nadzieję,że każda z Was spełni swoje marzenie i wkrótce zawita w nasze piękne góry.
Tego Wam, z całego serca życzę :)


piątek, 24 czerwca 2016

Tatry, że hej ! :)

Udało mi się wyrwać parę wolnych dni  i pojechać z przyjaciółmi w moje ukochane góry.
Wyprawa trwała zaledwie trzy dni, choć przyznaję...były to trzy wyjątkowo intensywne dni ;)
Po górach chodzę od zawsze, zaliczyłam już chyba większość szlaków i szczytów,  
również tych najtrudniejszych :)
Od trzech lat mogę tę miłość dzielić, z grupką przyjaciół  w składzie 14-stu  świetnych babek ;)
Ileż miałam radości, kiedy mogłam im pokazać te wszystkie cudne miejsca:)
W tym roku wybór padł na Rusinową Polanę i Czarny Staw Gąsiennicowy z Karbem :)
 Jakiś czas temu...moja przyjaciółka Ana, kupiła sobie aparat lustrzankę :) 
To był strzał w dziesiątkę !
Niedroga, używana ale zdjęcia które robi - wyjątkowo piękne :)
Musiałam Wam je pokazać :)
 Góry zaskoczyły nas przyjemną pogodą, choć po czwartkowych wichurach w całym kraju, 
miałam straszne obawy.
Każdy wie, że góry bywają kapryśne...
 Na szczęście oprócz połamanych drzew i resztek silnego wiatru, nic złego nas nie spotkało.
Słonko się ulitowało i dzięki temu mogłyśmy podziwiać  góry w pełnej krasie :)
Dziś 24 i najwyższa pora na prezentację zawieszki w zabawie u Kasi. 
Niestety, tym razem będzie lekkie opóźnienie...ale mam nadzieję, że zdążę pokazać swoją pracę
 przed końcem miesiąca:)

 A tym czasem, moja własna osoba na poniższym zdjęciu...
przesyła Wam słoneczne pozdrowienia z górskich ostępów ;) :)

wtorek, 7 czerwca 2016

Sielsko - anielsko :)

Przeprosiłam się w końcu  z szydełkiem.
Długo byłam obrażona, miałam focha  po jakimś nieudanym serwetkowym eksperymencie ;)
Jedyne do czego mogłam się zmusić, to maleńkie kwiatowe elementy.
Nie potrafię się jednak długo gniewać a i okazja do przeprosin sama się znalazła:)
Postanowiłam zrobić anioła, dla pewnej wyjątkowej osóbki.
Ponieważ nie znalazłam tego poszukiwanego, kilka postów wcześniej ...
mój wybór padł na poniższego  jegomościa :)
Zapomniałam już, jak przyjemne jest szydełkowanie a znając siebie 
 - będę mieć teraz okrutny dylemat ;) 
Haftowanie , scrapowanie, szydełko ? 
Przydałaby by się dodatkowa para dłoni i podwójna doba ;)
Przemyciłam w aniołku, maleńki haft z serduszkiem.
Wydaje mi się, że całość wygląda nawet fajnie :)
 Jedyne z czym miałam problem, to odszukanie butelki o odpowiednim kształcie. 

Niestety, wszystkie są profilowane w taki sposób, że biodra anielskie wyglądają...
jakby pochłonęły tuzin pączków ;)))
Dziękując pięknie, za wszystkie komentarze ślę uściski i pozdrowienia słoneczne :)
K.

piątek, 3 czerwca 2016

Ślubny debiut :)

Czasem w życiu przychodzi  wiekopomna chwila, kiedy trzeba popełnić swój pierwszy raz ;)
O ile temat karteczkowy, nie jest mi już tak całkiem obcy...to ta tematyka 
wykracza daleko poza moje doświadczenie.
Kartka ślubna, bo o niej mowa - temat szalenie ciężki (przynajmniej dla mnie).
Muszę przyznać, że rodziła się ona w bólach okrutnych, pomysłów tysiące...
brak jednak sprzętu oraz  konkretnej decyzji.
Po nieprzespanej nocy, wyszedł poniższy tworek ;)
Scrapujące koleżanki, pewnie teraz uśmiechają się pod nosem ;)
Sama wiem, ile we mnie chaosu...
Mam skłonności do przesady, lubię "suto i z rozmachem".
Mimo swojej nieporadności, patrzę na to moje osobiste cudeńko, z lekkim wzruszeniem,
bo wiem, że ruszy ono wraz z czyimś życiem w nową, mam nadzieję wspaniałą drogę...
I to jest zachwycające :)
Pięknie dziękuję za najmilsze sercu ciepłe słowa, kierowane pod adresem moich prac.
Zarówno te na blogu, jak i  przesyłane drogą mailową.
Wasze słowa dodają otuchy i skutecznie motywują.
I to również, jest zachwycające :))
Cudownego i słonecznego dnia Kochani :)
K

środa, 1 czerwca 2016

Kartki Boże Narodzenie 2016/5

Temat przewodni majowej karteczki brzmiał: czapka gnoma.
Uleńka, która jest organizatorką... bardzo sprytnie, wymyśla nam kolejne utrudnienia w zabawie :)
Tym razem, postanowiłam wykorzystać haft skrzata Nimue, oczywiście z lekką 
wymuszoną, świąteczną modyfikacją :)
Oto karteczka z numerem 5 :)
 To dopiero piąta kartka, więc boję myśleć jakie kolejne tematy zaserwuje nam,
 niepoprawna organizatorka :)
Oczywiście zapraszam do Uleńki, gdzie można będzie obejrzeć wszystkie piękne kartki 
blogowych koleżanek :)


 Upały dają się nam we znaki...więc życzę Wam dużo siły,
 w ten słoneczny i upalny  czas :)
K.