środa, 31 sierpnia 2016

Maki - czyli jak zatrzymać lato :)

 Ostatni dzień sierpnia nastraja nostalgicznie. 
Jesień zbliża się wielkimi krokami i choć ją naprawdę lubię...
to żal mi troszkę, tych łąk ukwieconych :)
Maki, chabry, kaczeńce - wspomnienie lata i beztroskiego dzieciństwa :)
 Któż ich nie lubi ?
Właśnie maki zajmują w moim sercu szczególny kącik,
dlatego też jeden z nich znalazł swoje miejsce na wisiorku.
Haft jest dowolną interpretacją schematu, który kiedyś znalazłam w sieci.
Oczywiście, nie byłabym sobą gdybym go po swojemu nie zmieniła :)
Niestety stało się tak, że źle sobie ten hafcik rozplanowałam.
Po oprawieniu w medalion,
zostało mi trochę pustego miejsca...postanowiłam więc, że zapełnię miejsce 
trzema  "makowymi" ziarenkami w postaci półperełek ;)
 Buszując ostatnio w sieci, znalazłam stronę ze świetnymi tutorialami, 
w których krok po kroku...pokazano jak zrobić kwiaty z filcu.
Zachwyciłam się, bo nie wiedziałam że można wyczarować tyle pięknych rzeczy.
Efektem owego kursu stała się mała, makowa broszka.
Wyszykowałam również pudełeczko, w które zamknęłam całość.
Mam nadzieję, że mój "makowy" upominek podoba się nowej właścicielce.
a ta odrobina letniej łąki, zamkniętej w wisiorku
 pozwoli przetrwać do następnego kwiecistego lata :)
Łąka 
 Bolesław Leśmian

"(... ) Za daleka mi byłaś, wpośród kwiatów cienia,
     Łąko - zielona Łąko, szumna od istnienia!
  Chcę, byś była taka bliska,
    Jak ta łza, co gardło ściska,
       Kiedy w nim się zapóźni, śpiew Twego imienia (...) "
Oby Wam ten ostatni dzień sierpnia...
upłynął wyjątkowo miło i słonecznie :)
K.


wtorek, 30 sierpnia 2016

Karteczki BN 2016 / sierpień :)

 Dzisiejszy dzień zaczął się wyjątkowo nieciekawie. 
Poranne spóźnienie na zabieg, kłopot w trakcie zakupów okraszony pikantnym rumieńcem - 
kiedy znienacka okazało się, że zapomniałam karty płatniczej . 
Pomyślałam "urok jakiś, czy co ?". 
Niestety to nie był koniec. 
Po powrocie zastałam w drzwiach awizo, ucieszyłam się...no bo ileż można mieć kłopotów 
w trakcie jednego dzionka. Niestety powinnam wiedzieć, iż nie należy  cieszyć dnia 
przed zachodem słońca. 
Poczta jak to poczta...powitała mnie długim "ogonkiem" do okienka. 
Kiedy z ulgą, udało mi się wreszcie do niego dostać...zza kontuaru wyskoczyła nasza korpulentna 
listonoszka i gromkim głosem zagrzmiała :"Pani Kasiu czy pani nie ma sumienia ? 
Przez panią musiałam wdrapywać się na trzecie piętro a pani oczywiście w domu nie było !" . 
Cała poczta zamarła a ja z kolejnym eleganckim rumieńcem odebrałam swój polecony , 
słysząc za plecami chichot kolejkowiczów:)
Po powrocie do domu głęboko odsapnęłam i wreszcie obejrzałam swój skarb . 
Duża biała koperta, w środku pudełko...postanowiłam odczekać jeszcze moment,
aby nacieszyć się niespodzianką. Niestety chwilkę później, stało nade mną moje dziecięcie
i z ponurą miną kata ucinającego głowę zarządziło : "mamuś otwieraj szybciej tą paczkę !"
Jako, że jej nie widziałam (zaszła mnie od tyłu) wystraszyłam się okrutnie 
upuszczając ciężką paczkę na stopę :p
Nie wytrzymałam - marszcząc groźnie brwi, obolała  wyeksmitowałam się do drugiego pokoju.

Uszło powietrze, straciłam chęci...
 Ileż można pytam , no ileż można ? ;)

Dzień się jeszcze nie skończył a boję się myśleć, co będzie dalej... 
Cieszę się, że choć sierpniową karteczkę w zabawie u Uleńki, udało mi się zaprezentować o czasie :)
Temat przewodni kartki - guzik.
Od razu wiedziałam, co wyszyję...slodki renifer z jednego z wydań CS. 
Kartka w tonacji malinowo - złotej, z kilkoma zdobieniami.
Niestety aparat nie oddaje rzeczywistego koloru:)
Śliczną karteczkę, z tym samym motywem wykonała Viola...
koniecznie zajrzyjcie, bo jest co obejrzeć :)
 Na koniec zapraszam do Uli, gdzie można będzie pooglądać 
wszystkie piękne kartki koleżanek blogowych.

Z ciepłymi  podziękowaniami, za odwiedziny i komentarze -
 pozdrawia Was pechowa Katarzyna ;))

sobota, 27 sierpnia 2016

Choinka BN 2016 - sierpień :)

Cóż mogę powiedzieć, po ludzku zwyczajnie się nie popisałam :(
Odbębniłam ten sierpień fuszerką okrutną...jedyne co mnie tłumaczy, to ten czas wakacyjny i zabiegany.
Poszłam na łatwiznę, wzorek znalazłam w nowym CSC...
motyw uroczy na obrazku...na żywo zdecydowanie mniej :/
Ptaszor słodki ale jakiś taki mały i nieforemny.
Być może na karteczce, prezentował by się lepiej.
Dorobiłam mu frędzelki, niech sobie biedak tą swoją brzydotę, gustownym szalikiem powetuje ;)
Czas leci nieubłaganie, nie tak dawno rozpoczynałyśmy zabawę u Kasi :)
Kto by pomyślał, że do świąt zostały już tylko cztery miesiące :)

Pozostając w lekkiej trwodze, z racji upływu czasu...
słonecznego weekendu Wam kochane zyczę :)
K.

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Karteczkowa niedziela :)

Pogoda weekendowa nie sprzyjała spacerom...
postanowiłam więc, spędzić chwilę ze swym dziecięciem przy ulubionej 
ostatnio czynności  - robieniem karteczek :)
Pierwsza, dzieło mojej córci wykonana dla przyjaciółki, która spodziewa się córeczki :)

 Wszystko oczywiście w tonacji różu i bieli, z delikatnymi kwiatowymi akcentami :)
Na mojej kartce, znalazła się jedna z moich ulubionych 
postaci - Frida Kahlo.
Śliczną grafikę( nieznanego mi autorstwa), znalazłam przeglądając odmęty Pinteriestu.
 Postanowiłam wykorzystać mocne kolory...czerwień i czerń.
Całość z przeznaczeniem dla "silnej" kobiety ;)
Mam nadzieję, że spodoba się nowej właścicielce :)

Na koniec dziękując, za odwiedziny i miłe słowa w komentarzach...
życzę słonecznego i udanego tygodnia :)
K.

czwartek, 18 sierpnia 2016

Metryczka :-)


Jako że, często biorę udział w różnych zabawach i wymiankach, 
postanowiłam dołączyć do pomysłowej ankiety u Ewci.
Myślę, że to bardzo fajny pomysł na bliższe poznanie blogowych koleżanek.
Zapraszam :-) 
1. Nick/imię
xgalaktyka / Kasia 

2. Co najchętniej przygarnęłabyś? Jakie techniki podziwiasz?
Przydasie hafciarskie i scrapbookowe .
Ostatnio zachwycam się kartkami, z wykorzystaniem haftu.
Podziwiam prace decupagowe i kwiaty z  foramiru.
Dla mnie, to czarna magia :)

 3. Jakie techniki wykorzystujesz w swoich pracach?W czym jesteś najlepsza?
Haftowanie, szydełko, scrapbooking.
Myślę, że w każdej dziedzinie jestem  ( w miarę swoich możliwości) dobra ;-)

4. Trzy ulubione kolory to…..
Kolory , to dla mnie wyznacznik piękna. 
Mogę wskazać te, które urzekają mnie szczególnie.
Czarny, fiolet i błękit.

5. Kolory, których nie noszę/nie lubię to…
Nie ma takiego :) 

6. Czy lubisz dostawać przydasie? Jeśli tak, to jakie?
Myślę, że każdą kobietę robótkującą cieszą przydasie. 
Zwłaszcza (jeśli chodzi o mnie)te związane z haftem i scrapbookingiem.
Naparstki.

7. Czy nosisz biżuterię? Jeśli tak, jaką?
Biżuteria w niewielkim stopniu, ulubiony element - bransoletka.
 
8. Czy masz jakiś ulubiony motyw, który przewija się np. w Twoim mieszkaniu, ubiorach?
Zdecydowanie sowy, aniołki, Afryka i Boże Narodzenie ;)

9. Kawa czy herbata(jeśli tak, co lubisz a czego nie)
Pijam i jedno i drugie z lekkim wskazaniem na kawę.

10. Ze słodyczy to ja najbardziej…..
Jak mawiają moje córki - oddam życie za żelki  :-)

11. Czy ucieszyłaby Cię książka w paczce wymiankowej? Jeśli tak, jaki gatunek?
Książki połykam pasjami, bez względu na gatunek.

12. Czy ucieszyłby Cię kosmetyk? Jeśli tak, to jaki?
Zdecydowanie antyalergiczny ;)
  
  13. Chciałam jeszcze dodać....
Bardzo się cieszę, że powstała ta metryczka.
Będzie mi ogromnie miło, poznać bliżej blogowe koleżanki :)
 
14. Urodziny mam- 23 lipiec  a imieniny - 25 listopad

*--------------------*

Jeśli chodzi o sprawy przyziemne...urlop i po urlopie :)
Pogody nie miałam ale okoliczności przyrody były tak cudne, że zupełnie nie żałuję :)
 Magiczne miejsce, które mnie wyjątkowo zauroczyło...
Dzikie plaże, z pięknym białym piaskiem...
Nie wiedziałam, że takie miejsca istnieją jeszcze na naszym Wybrzeżu :)

Życząc słonecznego i pozytywnego dnia...powoli wracam, do blogowego życia :)
Kasia