piątek, 24 grudnia 2010

Życzenia Świąteczne.

Drogie Koleżanki...

Życzę Wam nadziei i własnego skrawka nieba ,
zadumy nad płomieniem świecy...
filiżanki dobrej , pachnącej kawy ,
piękna poezji i muzyki...
Radosnych świąt zimowych ,
odpoczynku i zwolnienia oddechu...
nabrania dystansu do tego co wokół,
Chwil roziskrzonych kolędą...
śmiechem i wspomnieniami !
Wesołych Świąt !

wtorek, 30 listopada 2010

Finał wymianki jarzębinowej i aniołkowej :)

 Dziś chciałabym pokazać cudny prezent , który otrzymałam od Edytki w ramach wymianki jarzębinowej:)
Paczuszka , troszkę się na mnie wyczekała , gdyż nie było mnie kilka dni w domu.
Edytka ,która ma złote ręce i ogromny talent do szycia , przygotowała dla mnie same cuda!
Przepiękną kosmetyczkę w jesiennych kolorach z wyszytym motywem jarzębiny. 
Nie muszę dodawać ,że kosmetyczka jest wspaniale uszyta , ma mnóstwo kieszonek , schowków...
i już mam dla nie przeznaczenie...ale na razie niech to będzie tajemnica:) 
W środku znalazłam dodatkowo mnóstwo łakoci , kawki i herbatki :):)
Do kompletu ...dostałam pięknie oprawiony zeszyt z takim samym motywem .
Wszystkie pięknie skomponowane ,wykończone ,wyhaftowane i uszyte!!!
Edytko kochana ,wiem że się niepokoiłaś ale oświadczam publicznie...że jestem zachwycona moim prezentem
jarzębinowym!!!
Trafiłaś w mój gust w stu procentach...i możesz być pewna , że obie piękne rzeczy będę bardzo intensywnie 
eksploatować:)
Bardzo ,bardzo serdecznie Ci dziękuję ..moja Czarodziejko!!!:))) A oto moje nowe skarby...




Chciałabym jeszcze pokazać , co przygotowałam w ramach wymianki aniołkowej. 
Powyżej znajdują się fotki tego co przygotowałam:)
Niestety ja jeszcze nie otrzymałam swojej wymianki...ale oczywiście jak tylko coś się pojawi...
z przyjemnością zaprezentuję:)

czwartek, 25 listopada 2010

Jabłuszko pełne snów...:)

 Przyznam się bez bicia...zdecydowanie zawaliłam poprzedni post .
Pospieszyłam się z prezentacją wymianki jarzębinowej , za co otrzymałam od Moteczka należytą reprymendę .
Marysiu...jeszcze raz serdecznie przepraszam ,
to po prostu moje gapiostwo ,obiecuję kolejnym razem uważniej  wczytać się w regulamin:)!
Dziś kolej na prezentację drugiej pracy wymiankowej , 
tym razem mogę to zrobić oficjalnie, ponieważ praca została już zaprezentowana w galerii Matrikarii:)
Na wymiankę dla Marzanki , wykonałam dwie podkładki śniadaniowe z motywem jabłek.
Wzór , tych ślicznych jabłuszek zaczerpnęłam z czasopisma "Sommer frische". 
Do wysłania pozostała mi jeszcze jedna wymianka ,tym razem aniołkowa Agnieszki MD.
Myślę , że  już jutro pofrunie do koleżanki wymiankowej:)                                         



środa, 24 listopada 2010

Haft jarzębinowy

 Jako, że moja przesyłka wymiankowa dotarła już do Moteczka...mogę pokazać co przygotowałam .
Haft ptaszka...siedzącego na gałęzi (nieco zmieniony schemat ,zaczerpnięty z Acufactum),
wkomponowałam w przód woreczka, który Marysia... może oczywiście wykorzystać wedle uznania. 
Całość  w czerwieniach...aby nie wyłamywać się z tematu jarzębinowego:)
Mam nadzieję, że całość spodobała się mojej koleżance wymiankowej a ja ze swojej strony ogromnie się cieszę,
że mogłam poczynić upominek dla samej organizatorki:)






sobota, 20 listopada 2010

Prezent wymiankowy i Candy:)

  Dawno mnie nie było...więc i uzbierało się kilka nowinek.
Pierwsza wyjątkowo miła to taka , że wygrałam Candy na blogu Oleńki .
Sukces nie byle jaki ,bo chętnych było mnóstwo...z racji wyjątkowości nagrody !
Olu dziękuję za całego serca...bo to, co od Ciebie otrzymałam jest zjawiskowo piękne:)
Oto mój nowy , piękny , decupagowo -anielski komplecik. 


 Otrzymałam również swój upominek , w ramach zorganizowanej przez Matrikarię wymianki podkładkowej:)
Śliczny ocieplacz na kubeczek, wraz z uroczą podkładeczką....otrzymałam od Marzanny .
Komplecik wykonany w niebiańskich błękitach...zachwycił mnie swoją delikatnością i urodą ! 
Oczywiście nie zabrakło również , rozkoszy dla podniebienia ;)
Marzanko...gorąco dziękuję za te śliczności i mam nadzieję ,
że Tobie spodoba się mój upominek wymiankowy ,który już do Ciebie frunie:)

wtorek, 2 listopada 2010

Dziewczynka z misiem...czyli zwalczamy brzydkie nawyki;)

  Zauważyłam u siebie ostatnio , niepokojącą tendencję do rozpoczynania haftów i ich nie kończenia .
Zastanawiałam się, jak mogę się wytłumaczyć sama przed sobą, by wyjść z twarzą:)
To nie tak, że lenistwo, że znudzenie czy też brak motywacji. ;) 
To niestety...niezmienny  i uporczywy brak czasu, który jest głównym sprawcą tegoż niecnego procederu ;)
Postanowiłam więc w ramach walki , tudzież...ulepszania brzydkich nawyków - wykańczać na gotowo hafty, 
które leżą samotne i zapomniane.
Na pierwszy ogień poszedł haft ze śliczną liliową dziewczynką sięgającą gwiazd :)
W ubiegłym roku zapału starczyło jedynie, na główkę i odrobinę tułowia. 
Dziewczynkę skończyłam !
Haft wykorzystałam do uszycia ozdobnej zawieszki , postanawiając...
iż będzie to pierwszy haft otwierający sezon świąteczny:)





I na koniec linki, pod którymi można znaleźć słodkie Candy:)

czwartek, 28 października 2010

Silhouette - Eva Rosenstad

  Z tamborka zeskoczyły dwa hafciki, z serii Silhouette autorstwa Evy Rosenstad. 
Niestety,  nie jestem zadowolona z ogólnego efektu.
Użyłam Aidy 14 ze srebrną nicią, haftowałam dwiema nitkami muliny...
a i tak widać spore prześwity. Całość ogólnie kiepskawa :( 
Hafty, w dwóch tonacjach kolorystycznych, zostały wykorzystane 
do uszycia serduszek prezentowanych poniżej:)




poniedziałek, 18 października 2010

Chusteczniki -Finał różowego tygodnia:)

Wczoraj 17 października 2010 r zakończył się Różowy Tydzień -
 tydzień popierający ideę walki z rakiem piersi. Jako,że niestety nie mogłam 
wczoraj nic pokazać ,z racji wyjazdu...z ogromną przyjemnością czynię to dziś.
Niechaj te dwa różowe chusteczniki ,będą moim małym symbolem..tego co dla każdej 
świadomej kobiety najważniejsze. Badajcie się Kobietki kochane...nie warto żyć 
wedle zasady "mnie nic takiego się nie przydarzy".
Jesteśmy warte życia...życia w szczęściu i pełnym zdrowiu:)






piątek, 8 października 2010

"Halloween Fairy" Mirabilia

  Drobne hafty poszły tymczasowo na bok , chusteczniki również leżą, czekając zmiłowania. 
Mnie jednak, zachwyciły ostatnio dwa hafty z Mirabilii, nie potrafiłam się oczywiście oprzeć. 
Dlatego też, nie zwlekając zaopatrzyłam się w potrzebną Aidę 25 w kolorze lnu...oraz zestaw mulin DMC. 
Większość przepięknych haftów  tej firmy, jest wykonywana muliną Kreinik , 
dlatego też ubolewam, że nie posiadam szczegółowej tablicy zamienników dla muliny DMC.  
Haft wykonuje się bardzo przyjemnie...przyznam się jednak szczerze,
że zdążyłam już nieco zmienić kolorystykę metalizowanych nici.
Oto wypociny z ostatnich trzech dni :)



Mam nadzieję , że uda mi się skończyć haft do święta Halloween...
chociaż marzy mi się drugi haft z tej serii , który jest równie zachwycający:)
Dziękuję ogromnie za odwiedziny i wszystkie przemiłe komentarze , które tutaj zostawiacie:)

Cukierkowe rozdawnictwo część 2 :)


Zapisałam się również na wymianki jarzębinową i podkładkową : 


Zapraszam również wszystkich, do udziału w akcji Różowej wstążki - bądźmy solidarne.
O szczegółach...można poczytać na blogu Jasmin  :http://zapachjasminu.blogspot.com/
Kulminacyjnym momentem jest 17 X  Międzynarodowy Dzień Walki Z Rakiem Piersi .
W tym dniu to należy pokazać na blogu różowy ,własnoręcznie wykonany przedmiot lub robótkę.
Zostań ambasadorem akcji !
 
 

środa, 29 września 2010

A mnie jest szkoda lata...cz. 2

 Letnich tęsknot ciąg dalszy...
Tym razem na tamborek wskoczył piękny ,dojrzały arbuz :)
Ten haft również powędruje na chustecznik.
Mam nadzieję ,że podczas chłodnych ,zimowych dni...
będzie mi przypominał smak późnego lata:)




niedziela, 26 września 2010

A mnie jest szkoda lata...

Zatęskniło mi się...
Za słońcem , za zapachem kwitnących drzew...
Za świergotem , ukrytych pośród gałęzi ptaków...
Kocham jesień i zimę...a mimo to, tak bardzo szkoda lata.
Postanowiłam wyszyć sobie mały hafcik ,
 który zatrzyma kilka słonecznych promyków. 
W założeniu wykorzystam go do uszycia chustecznika:) 
Wzór jest fragmentem całości ,zamieszczonej w CS.



                                          

czwartek, 23 września 2010

Wymianka Lawendowa podsumowanie:)

Nadszedł czas na podsumowanie zabawy wymiankowej zorganizowanej przez Marysię ( Moteczek) za co serdecznie jej dziękuję:)
We wtorek otrzymałam paczkę poleconą...a w niej same wspaniałości , za które ogromnie  dziękuję Izie z blogu Iza-s Site
A oto co otrzymałam...
Całe mnóstwo przydasiów , przepiękną poduszeczkę biscornu , która zachwyciła wszystkich moich domowników.
Haftowaną podstawkę , z motywem lawendy...która oczywiście zajmie honorowe miejsce w moim lawendowym kąciku. 
 Zestaw pięknych mulinek, we wszystkich odcieniach lawendy , poszeweczkę na poduszkę w równie pięknym kolorze fioletu .
Kolorowe guziczki oraz sprytnie chowana ,ściereczka do czyszczenia okularów.
Mnóstwo zapachowych herbatek  oraz pysznych słodkości. 
Do paczki dołączona była przemiła karteczka z Lublina.  Izuniu - serdecznie dziękuję ... za ten wspaniały prezent ! 
To jakby gwiazdka - sprawiona we wrześniu:)
Wszystkie rzeczy są zachwycające...i na pewno będą piękną ozdobą mojego domu!


Ja przygotowałam upominek dla Moniki...w skład którego wszedł 
pokrowiec na płatki kosmetyczne , uszyty wedlug pomysłu Jasmin.  
Mam nadzieję ,że hafcik się spodobał nowej właścicielce:)





sobota, 4 września 2010

piątek, 3 września 2010

Moje wielkie greckie...wspomnienie :)

   Podczas tegorocznych wakacji...powstał obrazeczek z greckiej serii M.Powella . 
Być może wiele z Was zapyta jaki sens, ma haftowanie w trakcie urlopu . 
Jednak stawianie krzyżyków, przy cudownym wschodzie słońca, przy pysznej kawie
 frappe ma swój  niepowtarzalny urok:) To chwile, które pieczołowicie 
chowam na dnie serca...by cieszyć się nimi podczas zimnych, deszczowych dni...
Greckie klimaty, błękit tamtejszego nieba czy też smak oliwek
 - są mi niewątpliwie bardzo bliskie...






Pozdrawiam Was ciepło :)
Kasia

niedziela, 29 sierpnia 2010

(X)galaktyczne powitanie...:)

"Patrzę w niebo jasne, błękitne
W marzeniach przytulam się do księżyca
Galaktyk roje w myślach wędrują
Kruszynka Ziemia ledwo nadąża za nimi
Te diamenty nieba mają w sobie moc
Chronią przed samotnością...
Lecz pewnego dnia jako rajski ptak
Uniosę się w ten bezmiar do planet i gwiazd
Promieniem jaskrawym powrócę na Ziemię."




Serdecznie witam w swoim nowym ,blogowym świecie.
Świecie ,który stał się dla mnie ostatnio... ostoją,synonimem ciepła ,przyjaźni i robótkowych pasji.
To świat ,który chciałabym dzielić z Wami...miłe Koleżanki.
Spróbujmy więc..niechaj "Galaktyki " znów wędrują :)

Zapraszam również do przejrzenia mojego dawnego blogu http://xgalaktyka.blox.pl

Jako ,że jedną z zachęt...w podjęciu blogowego wyzwania była wymianka lawendowa zorganizowana u Moteczka...zapraszam więc,tych jeszcze nie zdecydowanych:)