sobota, 15 lutego 2020

Alchemia miłości :)

Witajcie Kochani :)
 
Za nami Walentynki, czyli ustawowe święto wszystkich zakochanych ;) 
W sklepach szaleństwo okrutne, tabuny przerażonych mężczyzn,
 którzy się depczą i taranują walcząc o ostatnie, zdechłe bukiety róż i tulipanów.
Uśmiecham się obserwując te samcze zapasy bo to naprawdę wyjątkowy 
i niecodzienny widok :) Co roku o tej porze, ogarnia nas ta gorączka a przecież 
mówią, że miłość to tylko chemiczno-biologiczna reakcja łańcuchowa ;)
Kto to wie...osobiście wierzę, w te szalone i dokazujące w żołądku motyle.
 Za każdym razem obiecuję sobie, że nie będę się temu szaleństwo poddawać i ominę
Walentynki ze stoickim spokojem ale niestety zbyt wiele pokus czeka na mnie po drodze:) 
Tym razem było podobnie a to za sprawą wzoru, który stworzyła Natalia Kosareva.
Schemat jest wyjątkowo oryginalny i pomysłowy, zdecydowanie inny od wszystkich 
standardowych wzorów tworzonych pod święto zakochanych. Dodatkowo skojarzył 
mi się z moim ulubionym "Harrym Potterem" i amortencją czyli najmocniejszym 
eliksirem miłości na świecie :) Gdyby ten specyfik był dostępny w sklepach, 
to zapewne w kolejkach spotkałabym wyłącznie same przedstawicielki płci pięknej.
Która z nas nie marzyła, o takim płynnym lekarstwie by zwrócić ku sobie uwagę wybranka...
No dobrze, dobrze...koniec tych niestosownych żartów ;)
Jak to zwykle ze mną bywa, zmieniłam sobie odrobinę sam napis. 
W oryginalne brzmiał on "Love is..." ja jednak postanowiłam wyszyć taki, 
który będzie zdecydowanie bardziej uniwersalny. W końcu to prezent dla samej siebie 
z okazji święta szalonych motyli ;) Obrazek zawiśnie nad biurkiem i będzie przypominał, 
że wbrew temu co piszą mądrzy ludzie...istnieje piękne uczucie i harmonia dusz :)
"Kiedy kocham to kocham
to wiem, że kocham
całe moje ciało oddane miłości
i obserwując najdrobniejsze drgnienia
włókien delikatnych
w samowiedzy się pogrążam jak w stawie
i ta sama wzburzona krew
karmi mój mózg i moje piersi
i moje myśli wzbierają tak samo jak piersi
i myślą przywieram do twego imienia tak
jak rękoma przywieram do twej szyi
horyzont zasnuty na czerwono to słońce umiera
aby mogła narodzić się noc..."

Halina Poświatowska
 Czy takie niezwykłe słowa, mogą powstać w wyniku zwykłych reakcji chemicznych? 
Nie sądzę ;) Walentynki czy nie...kochajmy się w każdym dniu swojego życia,
 choćby dlatego, że w miłości drzemie ogromna moc sprawcza, która nas uszczęśliwia :) 
A to przecież najważniejsze!

Na koniec zasyłam Wam serdeczne pozdrowienia 
życząc mnóstwa miłości na co dzień, nie tylko przy okazji Walentynek <3
Uściski :)

Kasia

33 komentarze:

  1. Chemia, nie chemia, grunt że działa i świat napędza:-) Super wzorek i pięknie wykonany. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje prace i posty są bajeczne- uwielbiam do Ciebie zaglądać!Podejście do tematu walentynkowego- genialne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chemia to się dzieje u Ciebie na blogu, czytam patrzę i mam ciary;) Kasiu piękny prezent sobie sprawiłaś i sentencja bardzo trafna, prawdziwa. Super wzorek i zdjęcia rewelacja ! Walenty to patron ludzi szalonych i chorych psychicznie, więc motyle w brzuchu pasują jak najbardziej 😊
    Kochana, dużo powietrza życzę w każdym dniu :)))
    Buziaki ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja Walentynki spędziłam w pracy, przyszłam ledwie żywą, na stole czekał piękny storczyk i cudna filiżanka ze spodeczkiem. Niestety zmęczenie zwyciężyło i poszłam spać.
    Twój wzorek bardzo ciekawy i piękny obrazek powstał, prawdziwa chemia miłości.😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Wybór wzoru rewelacyjny! Sam obrazek wymiata na Księżyc i z powrotem :D Opis całości do zakochania, a zdjęcia to ta wisienka na torciku ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wzór genialny, mi się szalenie podoba, w końcu też chemiczny temat ;) Pozdrawiam niedzielnie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale świetny hafcik! taki niecodzienny, piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczny haft, piękne wykonanie i przecudne zdjęcia! Nacieszyłam oczy i dzień stał się piękniejszy:-)
    Pozdrawiam gorąco:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uważam, że Walentynki powinny trwać cały rok, ale w zabieganym roku dobrze, że jest choć jeden dzień, by poświęcić sobie więcej czasu i uwagi.
    Śliczna ta Twoja alchemia. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiu, Kasieńko... zakochałam się... w Twoim hafcie i wpisie :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hafcik bardzo oryginalny-śliczny:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. He, he, no i jest chemia! Przynajmniej we wzorze.;) Bardzo oryginalny i pomysłowy haft.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyczny haft, Kasiu. Jestem szczerze pod wrażeniem, jest inny niż wszystkie miłosne wzorki, a taki wymowny. Pięknie go wykonałaś i oprawiałaś.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny post, tak w całości, jak i w każdym szczególe. Dobrze mieć trochę dystansu do tego zewnętrznego szaleństwa, ale trzeba także uczciwie przyznać, że miłość to piękne uczucie :-)
    Cudny haft, bardzo mi się podoba :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Niesamowity haft, niespotykany, a jakże piękny!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Krásny nápad a pekná výšivka o láske :-)
    Pekné valentínske aranžmá, tak nech láska dlho vydrží...
    Pekný večer,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki fajny wzór Kasiu, jeszcze w tak ładnej ramce, super to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sympatyczny hafcik, oprawa - cudności!:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny hafcik i piękna oprawa. Bardzo oryginalny :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oryginalny wzór i świetna ramka do tego :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Swietny wzor, bardzo orginalny.

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękny hafcik. Nawet sama buteleczka bez tego chemicznego wzoru byłaby piękna. Przepięknie wykonałaś haft. Super prezentuje się na beżowym tle

    OdpowiedzUsuń
  23. Swietny post! A haft wyjątkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Doświadczam tego stanu nieustannie!
    A hafcik jest wyjątkowo ciekawy, nietuzinkowy. Wspaniały wpis, Kasiu :-)
    Niech żyje Miłość!!
    :-))

    OdpowiedzUsuń
  25. Rewelacyjny pomysł na wzór.
    Świetna kartka walentynkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ach ta chemia! W miłosnym wydaniu wygląda bardzo interesująco😊❤

    OdpowiedzUsuń
  27. Kasiu, hafcik cudowny! A już w tej rameczce, to cacuszko;) Kasiu...Pozdrawiam Cie cieplutko i życzę tych motyli w brzuchu przez cały rok;) Nie tylko w dniu Walentego...

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawy wzorek. Pięknie się prezentuje :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  29. Haft zachwyca finezjąwkonania tak jak finezyjne jest ta prawdziwa miłość. Niechaj cały rok będzie jedną wielką Walentynką. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny hafcik! Inny i nie taki oklepany jak serduszka ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń