niedziela, 26 lutego 2012

Decupage-owy debiut...sowi :)

Stało się ...decupagowa inicjacja...za mną ;) Pierwsza praca,wykonywana drżącymi z podekscytowania dłońmi...wyszła mocno niedoskonale , jednego jestem jednak pewna - na pewno , będę próbować dalej . Zakochałam się w tej technice, teraz już rozumiem dylematy koleżanek, pojęłam dlaczego na każdą butelkę z winem czy oliwą, patrzy się...jak na potencjalną ofiarę twórczych dokonań . Już wiem...skąd i dlaczego, biorą się te stosy kolorowych serwetek! To wciąga, uzależnia...i powoduje, że chce się jeszcze. Przepadłam z kretesem...i biję się w piersi ;) Kurs w sam w sobie wspaniały , najmilsza na świecie instruktorka ,towarzystwo wyborowe...mnóstwo śmiechu i artystycznego bałaganu. Koleżanki preferowały romantyczne róże i geometryczne wzory...więc trochę zdziwienia spowodował motyw, który ja wybrałam do ozdobienia lusterka. Same jednak zobaczcie...prawda ,że warto było się pomęczyć...aby tej trójcy domalować troszkę lasu :)






Niestety zdjęcia wyszły ciemne , pogoda nieciekawa ,na dworze szaruga....mam nadzieję, że jednak coś widać. Serdecznie pozdrawiam wszystkich blogowych znajomych i dziękuję...za wszystkie miłe i ciepłe słowa , pod adresem  mojego blogu i prac.

17 komentarzy:

  1. Cudny sowi motyw wybrałaś. Ta trójeczka jest bardzo sympatyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie Ci poszło :) sowy to dobry wybór :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sóweczki - miodzio. Będę się uśmiechać o łopatologiczną instrukcję. Nęci mnie technika od dawna, tylko odwagi i czasu brak na próby. A i materiały z innej planety... Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Sowie triooo bajeczne.Pozdrawiam :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudne są te sówki, całość prezentuje się bajecznie. :)
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądają przeuroczo. I na pewno ciekawsze od romantycznych róż. Gratuluję udanego debiutu ;o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dziękuję ,za przemiłe komentarze:)
    Pozdrawiam wiosennie:)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wyszły te sowy.Urocze ptaki.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sowy to wdzięczny temat , tajemnicze nocne ptaki mają swój urok i budzą sympatię .
    Spękania wykonałaś perfekt , nawet z lakierem poradziłaś sobie idealnie .
    Życzę powodzenia i dużo satysfakcji w nowej dziedzinie -pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiu jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pierwszej decoupagowej pracy - super!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. podobają mi się Twoje sowy.
    A jeśli chodzi o zakładki na które ostatnio głosowałaś.... to jedna należy do mnie,- chciałaś wiedzieć , hihi dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sowy na lusterku prezentują się cudnie :).

    Też mam chrapkę na decoupage ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny decoupage! I ciekawy temat - sowy. W ogóle tyle tu śliczności u Ciebie, że aż słów brak - piękne wyroby, cudne zdjęcia... Ach...

    OdpowiedzUsuń
  14. rewelacja!!!!!!skąd zdobyłaś taki piękny motyw?:) a i fotka młodych uszatek prześliczna!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję Kobietki za miłe słowa :)

    Maurycjusz...ten sowi motyw ,dostałam na kursie.
    Ostatnie dwa kawałeczki papieru do decupage...nie dziwię się ,bo sówki faktycznie piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Moje gratulacje, pierwsze koty za płoty. Na początku przygody z decu też tak miałam, wszystko nadawało się do decupażowania, mój syn powiesił kartkę na swoich meblach "tego nie decupażować, zabraniam". Mam nadzieję że coś niedługo zmajstrujesz.Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...