Jak jest za oknem, każdy widzi i mimo tego, że kocham zimę...
to ta dziwna, mroczna aura i mnie ostatnio przygnębia.
Dziś,dziwnym trafem parę promyków słonecznych przedarło się przez chmury...
dlatego też , postanowiłam wykorzystać moment i pstryknąć parę fotek :)
Maki,chabry i bratki...wiosenne, łąkowe kwiaty...które nieodmiennie kojarzą mi się z dzieciństwem:)
Hafciki umieszczone w ramko-tamborkach , polecą umilać pochmurne dni...mojej przyjaciółce :)
I na koniec druga odsłona TUSAL-owego słoiczka :)
Serdecznie dziękuję za odwiedziny ,wszystkie przemiłe komentarze i słowa pozostawione na moim blogu:)
Bardzo mi miło, że tyle osób zechciało dodać mój blog ,do grona obserwowanych.
Wszystkim odwiedzającym życzę cudownej niedzieli :)