Dzień dobry :)
W ramach oderwania od choinkowych hafcików,
poczyniłam dwie wiosenne karteczki ze słodkich papierów Rapakivi.
Choć bardzo się staram poeksperymentować z innymi kolorami,
to zawsze jednak wracam do wszystkiego co pastelowe.
Chyba się uzależniłam ;)
Nie wiem czy to dobrze ale moje dziecięcie stwierdziło ostatnio,
że staję się monotematyczna.
Już sama nie wiem, czy powinnam się obrazić ?? ;)))
Pierwszą karteczkę wykonałam na urodziny dla maleńkiej panienki, która kocha bujane koniki:)
Przyznam bez bicia, że jestem zupełnie nie mediowa.
Uczę się, staram ale jakoś mi nie wychodzi...
Próbuję maziać i chlapać ale zawsze miast kartki pół biurka wypaćkam.
Tak czuję, że to chyba nie moja bajka :)
Druga karteczka w podobnej kolorystyce...po prostu miała być wiosenna.
Skoro więc wiosna, to i ptaszor musi być koniecznie:)
Musiałam zrezygnować z mojego ukochanego nocnego wyszywania,
bo niestety dopadła mnie starość w postaci ślepoty ;)
Choćby człek chciał...to nie może ;)
Dziękuję Wam pięknie za odwiedziny i przypominam,
że można już linkować kwietniowe prace w choinkowej zabawie:)
Kasia