Dobry wieczór :)
Trochę mi się nazbierało zaległości blogowych ale tak to niestety bywa,
kiedy notorycznie brakuje czasu.
Dopiero były święta a tu już koniec maja. Jak to się stało ? :)
Dzisiaj chciałam pokazać podusię, która powstała już na Wielkanoc
ale musiała oczywiście poczekać na swoją kolej do "obfocenia" ;)
Długo czekałam na słoneczny dzień, niestety aura jest ostatnio bezlitośnie marudna .
Wianek z kurczaczkami już dawno wpadł mi w oko,
postanowiłam więc zakupić schemat i uszyć sobie wiosenną podusię.
Nie mogłam się oprzeć temu sympatycznemu kogutkowi
niestety zdjęcia nie oddają jego rzeczywistego uroku :)
Miałam w planach doszyć jeszcze żółtą taśmę z kuleczami
ale suma summarum postanowiłam, że zostanie tylko biała falbanka.
Teraz pozanudzam Wam jeszcze kilkoma fotkami :)
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam ilością zdjęć.
Zawsze mam dylemat, które wybrać z tych przepastnych ilości napstrykanych.
Teraz już biegnę nadrobić zaległości w oglądaniu Waszych pięknych prac na blogach :)
Dziękuję Wam pięknie za odwiedziny i wszystkie komentarze.
Każde słowo, które pozostawiacie jest dla mnie niezwykle ważne :)
Razem z Lunką życzymy Wam słonecznej, pięknej niedzieli :)
Kasia