Zatęskniło mi się...
Za słońcem , za zapachem kwitnących drzew...
Za świergotem , ukrytych pośród gałęzi ptaków...
Kocham jesień i zimę...a mimo to, tak bardzo szkoda lata.
Postanowiłam wyszyć sobie mały hafcik ,
który zatrzyma kilka słonecznych promyków.
W założeniu wykorzystam go do uszycia chustecznika:)
Wzór jest fragmentem całości ,zamieszczonej w CS.
Ptaszek jak żywy :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik!
Dziękuję Dorotko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Hafcik jest prześliczny. Chustecznik z nim będzie piękny. Ale jak spojżysz na takiego ptasiorka to Ci katar od raz przejdzie :)
OdpowiedzUsuńAle wiosna zapachniała tej jesieni, co mnie wcale nie dziwi, za oknem drzewo ma zamiar zakwitnąć, ma już różowe pączki, śliczny hafcik.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zainteresowanie akcją.Pozdrawiam cieplutko
Sliczny ptaszek! Wyobrazam sobie, jak piekny bedzie chustecznik...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
ps. Brak polskich liter zamierzony - gdy probuje je pisac, wyskakuja krzaczki :(
Piękny hafcik :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wpis na moim blogu - wzruszyłam się, czytając go. Ja po górach chodzę raczej tak mało "profesjonalnie", a przed wyprawą na Rysy przez miesiąc prawie codziennie robiłam gimnastykę...przydała się :-)
Może kiedyś uda się spotkać przy kawie? :-))) A do wyszycia misia namawiam, bo to szybki, ale bardzo efektowny -moim zdaniem- haft.
http://zyrafowo.blox.pl/html
Dziękuję Gosiu:)
OdpowiedzUsuńKawa ?Jak najbardziej...może nawet w górach ?;)
Serdeczne pozdrowienia:)
Śliczny ten świergotek , a i cały hafcik taki kolorowy i wosenny.Bajeczka ... same oczeta uśmiechają się na taki widok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Probuje znowu ,najwyzej wywali mi wszystko kolejny raz w kosmos.
OdpowiedzUsuńPiekny haft,kolorowy i sympatczny ,tego mi wlasnie brakuje.U mnie niestety buro,zimno i mokro :(
Bedzie wspanialy chustecznik :)
Dziekuje za maila,nie wiem czy czasem przyczyna moze byc uzyte przez Ciebie tlo.Gdzies ,cos kiedys.....ale moze sobie to wymyslilam hihi
Poz.Dana
No prosze jak milo,udalo sie :)
OdpowiedzUsuńOj i mnie jest szkoda lata. Hafcik zatrzyma go u Ciebie na dłużej, a kolorki takie wesołe rozjaśnią mroki jesieni :)
OdpowiedzUsuńDanusiu..ja też się cieszę ,że wreszcie się udało:)
OdpowiedzUsuńJuż miałam zamiar zmienić tło...chociaż przyznam ,że te lawendowe fiolety bardzo mnie urzekły:)
Dziękuję Kobietki i serdecznie pozdrawiam:)
śliczny ! ptaszek jak żywy !
OdpowiedzUsuńŚliczny masz blog, bardzo mi się podobają te tematyczne zdjęcia do wyszytej pracy :)
OdpowiedzUsuńCzy wymieniasz się linkami?