Zakochaniec - to rasowy mól książkowy, czytający jak na mola przystało, kilka książek na raz.
Z racji tego, że nie lubi niszczyć swoich wychuchanych tomów...musi mieć koniecznie zakładki :)
Jedna w klimacie czerwono- serduszkowym, natomiast druga w mangowym.
Z racji tego, że nie lubi niszczyć swoich wychuchanych tomów...musi mieć koniecznie zakładki :)
Jedna w klimacie czerwono- serduszkowym, natomiast druga w mangowym.
To moje pierwsze zakładki, więc poszłam na łatwiznę i posiłkowałam się, fajnym kursem u Pieguchy ;)
Pierwsza zakładka z monochromowym drzewkiem, wyszyta cieniowaną muliną.
Wzór znaleziony w sieci, od siebie dodałam obramowanie i napis (żeby pozostać w klimacie ;))
Drugi wzór pochodzi z gazety Stitch Corea firmy Dome .
Niestety, nie doszłam jeszcze do tego, jak dziewczyny zachowują
w aidzie tak ładne, niestrzępiące się brzegi...ale jak to mówią "trening czyni mistrza" ;)
Pięknie dziękuję, za wszystkie słowa pozostawione na blogu i serdecznie pozdrawiam :)
Pierwsza zakładka z monochromowym drzewkiem, wyszyta cieniowaną muliną.
Wzór znaleziony w sieci, od siebie dodałam obramowanie i napis (żeby pozostać w klimacie ;))
Drugi wzór pochodzi z gazety Stitch Corea firmy Dome .
Niestety, nie doszłam jeszcze do tego, jak dziewczyny zachowują
w aidzie tak ładne, niestrzępiące się brzegi...ale jak to mówią "trening czyni mistrza" ;)
Pięknie dziękuję, za wszystkie słowa pozostawione na blogu i serdecznie pozdrawiam :)
Zakładki czadowe :) Ta z parą jest urocza :)
OdpowiedzUsuńJestem przykładek klasycznego Zakochańca ,ponieważ czytam nałogowo i to często kilka książek w tym czasie,więc jak najbardziej zakładek potrzebuję :)
Beciu...to prawda książkowe Zakochańce są niemożliwymi nałogowcami ;)
UsuńZnam to, z autopsji....i cieszę się ,że zakładek używasz a nie zaginasz rogów ,jak to niektórzy niszczyciele ;)
Uściski słoneczne :D
piękne kolory super...starannie wykonane podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńPiękne zakładki :)
OdpowiedzUsuńDziekuję Uleńko :)
UsuńPozdrowienia...
Śliczne hafciki te i poprzednie.Troszkę zazdroszczę , bo nie mam ostatnio czasu na haft a już za nim tęsknię.
OdpowiedzUsuńDziękuję Jasminko..przy Twoich dziełach ,te moje wypocinki, prezentują się bardzo ubogo :)
UsuńPozdrawiam ciepło:)
Przefantastyczne zakładki. Rewelacyjna prezentacja. Zachwyt!
OdpowiedzUsuńKasiu, kiedy już się dowiesz, jak to z tymi bez strzępienia się brzegami, miej w pamięci mniję...
Pozdrawiam cmokasnie
Ulik...jak się tylko dowiem, nie omieszkam podzielić się tą tajemną wiedzą ;)
UsuńZa ciepłe slowa...mocno uściskuję :*
Ja też czytam nalogowo, ale jedna za drugą. Nie potrafiłabym i nie chce kilku na raz. Bo to mi się wydaje że się czytana nudzi i sięgamy po inną na odskocznię itditd.
OdpowiedzUsuńTeż mam zwyczaj używania zakładek, i jeszcze inny: zawsze książkę oprawiam, a już napewno pożyczoną.
Piękne zakładki. Przeurocze. Aż mi się zachciało poczytać ;)
Madziorku ...to dobry zwyczaj ,tak jedna za drugą :) Higieniczniej i tak, jak być powinno.
UsuńMy niestety jesteśmy ..niechlubnym odstępstwem ;) Czytamy dużo ,zachłannie...i bez opamietania ;)
Cieszy się moje serducho...jak czytam,że inni tak pięknie szanują książkę...brawo Kochana :*
Ściskam :*
Higieniczniej? hmmmm. Świetnie napisane. Hihi. Podoba mi się.
UsuńNo i już mnie masz, nie mogę przestać się uśmiechać ;)
Higieniczniej dla umysłu kochana...cokolwiek miałoby to znaczyć ;)
UsuńUśmiechaj się, jak najwięcej :-)
;)
UsuńJa też czytam nalogowo, ale jedna za drugą. Nie potrafiłabym i nie chce kilku na raz. Bo to mi się wydaje że się czytana nudzi i sięgamy po inną na odskocznię itditd.
OdpowiedzUsuńTeż mam zwyczaj używania zakładek, i jeszcze inny: zawsze książkę oprawiam, a już napewno pożyczoną.
Piękne zakładki. Przeurocze. Aż mi się zachciało poczytać ;)
O jak mi milo, ze sie kurs przydal:)
OdpowiedzUsuńSwietne zakladki! Nie wiem, ktora ladniejsza. A ja sobie musze odgapic taki dziurkacz brzegowy, czy jak to sie nazywa, co taki szlaczek dluzszy robi z brzegu zakladki.
Ze mnie mol ksiazkowy jest w lecie, bo w ciagu roku to po prostu zasypiam nad ksiazkami ze zmeczenia:( Ale wtedy czytam tylko jedna ksiazke na raz. Po prostu nie umiem sie oderwac, wiec nie wiem jak mozna czytac kilka na raz? :P
Przydał , przydał i nie tylko ten :)
UsuńChoć przyznam , że produkujesz posty w takim tempie, że miałam problemy z odkopaniem właściwego :)))
Dziurkacze widziałam ostatnio w empiku, więc zajrzyj może trafisz:)
Co do czytania..jak pisałam powyżej ,czytasz właściwie...i tego się trzymaj ;)
Pozdrowienia :*
Aaaaa, zapomnialam skomentowac stempelek! Pokaz go dokladniej, bo widze ze Twoj osobisty i ciekawa jestem gdzie taki sobie zamowilas?
UsuńKursiki mam w zakladce kursikow, a testy w testach:P Proste jak drut!
Zakładek nigdy za wiele.... wiem coś o tym.Kasieńko jak na debiut to zakładeczki wyszły Ci śliczniutko, perfekcyjne i myślę ,że ten molik książkowy dla którego je przygotowałaś będzie bardzo uradowany .
OdpowiedzUsuńUściski.
Bernardko...a Ty jesteś, bardzo miła...skoro tak chwalisz, te moje wypocinki ;)
UsuńDziękuję i ściskam Cię mocno :)
Pięknie wykonana ;) Czerwona jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńDziękuję Martusiu i pozdrawiam słonecznie :*
UsuńZakładeczki pierwsza klasa! Może też kiedyś zrobię taką na tekturce... Obdarowany na pewno uszczęśliwiony.:)
OdpowiedzUsuńPromyczku zrób ,zrób i koniecznie się pochwal na blogu :)
UsuńŚciskam mocno..dziękując za miłe słowa:)
A ja dalej bez zakładki i książki rozkładam jakbym nie mogła w końcu wyhaftować sobie swojej osobistej zakładki:)) oj kusisz tymi pięknymi zakładkami!:)
OdpowiedzUsuńNo...zakładka konieczna w każdym domu ,gdzie zamieszkuje mól książkowy ;)
UsuńDo dzieła więc !
Pozdrawia serdecznie :)))
Aaaaa, maila poproszę, magic dolls w pdf się należy;)
OdpowiedzUsuńMój mail gazetowy: xgalaktyka@gazeta.pl
UsuńDziękuję :D
Zakładeczki ślicznoty! Ta serduszkowa pewnie do romansów będzie używana :)
OdpowiedzUsuńDziekuję Chranno :)
UsuńSkoro Zakochaniec...to zwłaszcza romansidła...serca, jak znalazł ;) :)
Pozdrawiam jesiennie:)
Perfekcyjne zkładki. Fajny stempelek.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Małgosiu :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :*
Oryginalne zakładki :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty! Ja tam nie widzę żadnych strzępów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniesiu...pozdrowienia jesienne:)
UsuńUwielbiam zakładki, a moje pierwsze nie były takie piękne. Przy pierwszych stawiałam na prostotę. Twoje naprawdę śliczne i i dopracowane w każdym szczególe. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa pewno były piekne Igiełko....jestem o tym przekonana:)
UsuńPozdrawiam słonecznie :*
Obie się pięknie prezentują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Doriss..uściski ślę :D
UsuńCzadowe te zakładki :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś! Super wzorki wybrałaś:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś! Super wzorki wybrałaś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Bibi za pochwały...jest rumieniec ;)
UsuńUściski :)
fantastyczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Anulku :)
UsuńPozdrawiam :)
Piękne zakładki i jakie żywe kolory.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję..pozdrowienia posyłam :D :)
UsuńZakładki przepiękne! Szczególnie ta z drzewkiem bardzo mi się podoba. Co do brzegów, to mam pewien pomysł, ale muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńOj...jak poeksperymentujesz, pochwal się proszę :)
UsuńMoże znajdziesz sposób..na ładne brzegi ;)
Uściski :)
Bardzo ładne :) Ciekawe wzorki.
OdpowiedzUsuń