Witajcie Kochani 😍
Czas ucieka a ja przez te szalone upały nie mogę się zmobilizować do jakiejkolwiek
aktywności😏 Kiedy wracam popołudniami z pracy, jedyne o czym marzę to zapaść
się w fotelu w ze szklanką zimnej kawy i pooglądać film. Zero chęci, inwencji twórczej
i werwy...totalna porażka. Nie wiem jak dajecie sobie radę w te upały ale ja zdecydowanie
przeniosłabym się na koło podbiegunowe albo zamieszkała w głębinach zamrażarki😂
przygotowałam do zabaw. Schemat tej pięknej kurki to cześć wielkanocnej serii,
jednej z moich ulubionych wschodnich projektantek Smol Evgeniyi. Kura jest
całkiem sporych rozmiarów, nie wiem jeszcze w jakiej ostatecznej formie pozostanie
ale zapewne ozdobi jakiś ukwiecony, wielkanocny wianuszek.
Kurkę wyszyłam oczywiście na plastikowej aidzie, trzema nitkami muliny...
i jak zawsze tył podkleiłam białym filcem. Ogromnie nie lubię prześwitów,
które bardzo często widać na plastiku przy dwóch nitkach.
W lipcu moja droga krzyżykowa prowadzi na skróty😇tak więc kura leci na dwie
zabawy, do których oczywiście zostawiam banerki. Pierwszą z nich jest Kolorowy
Rok u Katarzyny. W tym miesiącu, dzięki Kasi króluje kolor różowy, który jak już
wiecie...ogromnie lubię wykorzystywać w swoich pracach.
choć ten najjaśniejszy wygląda tu jak ecru. Mam jednak cichą nadzieję, że to nie
będzie przeszkadzało w zaliczeniu tego miesiąca💗
Drugą zabawą jest Pascha 2022-2023 u Małgosi z bloga The Primitive Moon,
Jako, że staram się pomagać Małgosi w tworzeniu miesięcznych podsumowań, wstyd
by było zawalić właśnie tą zabawę. Dlatego też posyłam moją kwietną kurkę i tam.
I to już wszystko na dziś. Pierwszego sierpnia jadę jeszcze na tydzień urlopu,
w tym roku postanowiłam dłużej odpocząć i wykorzystać w końcu więcej dni
urlopowych latem. Kochane w tym miesiącu podsumowanie lipcowej Choinki
będzie dopiero 9 sierpnia. po moim powrocie. Macie więc więcej czasu na wyszycie
swoich ozdób. Od wrześniu podsumowania będą już jak zawsze, początkiem
miesiąca.Kto nie zdąży zalinkować to jak zwykle proszę o wrzucenie linku
z pracą w komentarzu lub podesłaniu na pocztę xgalaktyka@gazeta.pl
Pozdrawiam Was ciepło i serdecznie życząc udanych urlopów
i wytrwałości w przetrwaniu tych upalnych dni 💝😍
Kasia
Cudna kurka! Ja wakacje mam w połowie sierpnia, jak juz upaly przeminą (oby!) A z wzorami musze się sprężać, by Młody z psiego patrolu nie wyrósł nim go wyszyje 😁
OdpowiedzUsuńCudowna!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta kurka różowa. :)
OdpowiedzUsuńTo nic, że trochę wyrośnięta i tak będzie śliczną ozdobą świąteczna. :)
Zajrzyj na pocztę, wyślę tam maila. :)
Pozdrawiam ciepło.
Kasiu, kurka rewelacja! Cudności ona ogromne.
OdpowiedzUsuńUpały, temat rzeka. Dodaj jeszcze wilgoć i noce niewiele chłodniejsze od dnia, ach wiem, słonko nie praży. U mnie dom - praca - dom. W obu miejscach chłodno. Trudno, że nieekologiczna, ale pozwalająca żyć klimatyzacja! Na zewnętrze zewnątrz wychodzę dopiero wieczorem. Wszystko wokół domu zaniedbane. Brakuje sił na działania, na walki z robactwem, które to robactwo ogród i warzywniak podjada, na braki wody.
Trzymaj się chłodniutko i oby już się zaczęło ochładzać (u nas dopiero z połową września).
Bardzo fajna ta kurka :)
OdpowiedzUsuńKasiu przed wszystkim udanego urlopu, ładuj akumulatorki. Co do kury to jest super, ale jakoś nie przepadam za wyszywaniem na plastiku . Fajnie że udało Ci się zaliczyć dwie zabawy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Swietna jest pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO matulu!!! Jakie słodkości 😍
OdpowiedzUsuńKura jest zjawiskowo piękna, cudowny wesoły hafcik fantastycznie wykonany.
Ty to masz Kochana oko do extra hafcików i zawsze znajdźesz coś extra co przykuwa wzrok!🙂
Serdeczności nieustające Kasieńko 😘🌷
Twoja kwiecista kura Kasiu jest fantastyczna i jestem pewna że genialnie ją wykorzystasz. Miłego i udanego urlopu Ci życzę i pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCudna jest ta kurka. Ja na plastiku też wolę w trzy nitki wyszywac. A co do tego skwaru to u mnie też nie działa mobilizująco, choć krzyżyki powoli stawiam nowe. Pozdrawiam Kasiu :)
OdpowiedzUsuńKasiu przede wszystkim owocnego wypoczynku życzę, korzystaj z wolnego ile się da.... kurka niesamowita jest, cudowna, kolorowa, wdzięczna, taka radosna 😀😃🙂
OdpowiedzUsuńPiękna! Łatwo nie jest w te upały, ale trzeba jakoś je przeżyć :D
OdpowiedzUsuńBardzo wypracowana kura. I ten róż pasuje bardzo.
OdpowiedzUsuńChyba jesteś pierwszą spotkaną przeze mnie osobą z blogów, która też wyszywa na plastikowej kanwie. 😊
Piękny wzór. Będzie piękną ozdobą na Wielkanoc. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńŚwietna kurka!
OdpowiedzUsuńale przeurocza kurka, no cudna Kasiu. Pozdrowionka gorące :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna kurka :)
OdpowiedzUsuńObłędnie wyszła ta kurka, delikatna, a tyle na niej barw. Udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Super wzorek i wykonanie
OdpowiedzUsuńKura jest rewelacyjna, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasieńko, kurka wymiata. Bardzo mi się podoba w tej kwiatowej odsłonie. Uściski <3
OdpowiedzUsuńKura jest bajeczna! Uwielbiam Twoje miniaturki są przepiękne i bardzo pracochłonne jak dla mnie...Cypryjczycy piją kawę z lodem na upały..😎
OdpowiedzUsuń