Końcówka weekendu...zrobiło się, jakoś tak leniwie :)
Świat za oknem zasypało śniegiem ...a ja otulona szczelnie kocem ,
ukończyłam właśnie haft , który zauroczył mnie od pierwszego wejrzenia.
Schemat pochodzi , z najnowszego 288 numeru Cross Stitcher.
Mam nadzieję, wykorzystać go do uszycia pewnego prezentu...ale o tym napiszę wkrótce :)
Niestety mglista pogoda i brak słońca..nie sprzyjają robieniu zdjęć, mam jednam nadzieję, że ogólny zarys widać :)
Haft wyszyty na aidzie 18 muliną DMC.
Dobór kolorów, zmieniłam nieco po swojemu:)
Zapraszam..do wzięcia udziału w moim noworocznym candy .
Zostało już, tylko kilka dni do głosowania:)
Pozdrawiam serdecznie wszystkie blogowe koleżanki oraz nowe osoby , które dołączyły do grona obserwatorów.
Za wszystkie miłe i ciepłe słowa [pozostawione w komentarzach pięknie dziękuję :)
Mimo, iż nie lubię Francji to uwielbiam wszelkie wzory związane z Paryżem.A haft prześliczny.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu :) Wiele hafciarek lubi te klimaty..mnie się marzy haft na lnie ale na to ,nie mam jeszcze odwagi :)
UsuńPozdrawiam:)
Piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu...pozdrawiam :)
Usuńśliczny haft :) chyba bym nie umiała takiego wykonać, szacun :)
OdpowiedzUsuńŚwietna wyszywanka, jestem strasznie ciekawa, do czego wykorzystasz ten piekny obrazek!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa:)
UsuńEfekt końcowy..pokażę wkrótce :)
Pozdrawiam :)
Śliczny hafcik zrobiłaś. Widziałam go już na paru blogach i bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Dziękuję :)
UsuńNie widziałam jeszcze u nikogo..choć poszukiwałam ;)
Uściski zasyłam :)
Bardzo klimatyczny haft...
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńParyż o każdej porze roku jest piękny, a Twój dodatkowo słodko - nostalgiczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasieńko słonecznie i też biało
Oj tak...jest piekny :)
UsuńUściski Kochana :*
очень романтично)))))))))))))))
OdpowiedzUsuńThank you so much :))
UsuńCudowny hafcik, takie właśnie lubię, taki delikatny, subtelny, bardzo mi się podoba i ciekawa jestem co z niego powstanie:). Po prostu cudeńko. A haftowałaś jedna nitką czy dwoma? Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu:)
UsuńHaftowałam dwoma z racji tego ,że kolory są delikatne i mało wyraziste:)
Niedługo pokażę ,co wymodziłam z tego kawałeczka ;)
Pozdrawiam:)
Haft wyszedł ślicznie Paryż to piękne miasto chodź
OdpowiedzUsuńtam nie byłam ale bym chciała !!! Uściski ;)
Xymciu...to ja Ci życzę ,spełnienia tego marzenia w Nowym Roku :)
UsuńI będę trzymać ,za to kciuki :)
Uściski :)
K.
Jaki delikatny wzorek...uroczy :)Bardzo mi się podoba !
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńK.
Piękny wzorek, ale myślę że ciężko się wyszywa , jestem ciekawa jego zagospodarowania , na podkarpaciu też śnieżnie
OdpowiedzUsuńCzyżby poducha ?:)
OdpowiedzUsuńFajne kolorki. pozdrawiam!
Ciiichutko ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam Agusia :)
Śliczne! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńPrześliczny hafcik. Ciekawi mnie sposób zagospodarowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wkrótce pokażę :)
UsuńUściski zasyłam :))
Bardzo ładnie wykonane. Lubię motyw Paryża w dekoracjach. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJa również...i mam już w planach kolejny paryski hafcik :)
UsuńDziękuję za ciepłe słowa :)
piękny obrazek:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńpieknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajny haft, a sposób w jaki go nam zaprezentowałaś nadał mu jeszcze większego uroku :).
OdpowiedzUsuńRaeszko...sęk w tym,że ciężko w taką pogodę cokolwiek zaprezentować ;)
UsuńStarałam się..uściski :)
K.
Prezencik z tego misternego hafciku na pewno zrobi furorę i będzie przemiła niespodzianką dla obdarowanej osóbki.
OdpowiedzUsuńUściski.
Bernadka :)
Bernardko..bardzo się cieszę,że do mnie zajrzałaś:)
UsuńDawno Cię nie było..pozdrawiam ciepło:)
Piękny haft :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńHa! nie zaglądałyśmy do siebie ostatnimi czasy - jakoś tak wyszło. Ale chyba ściągnęłam Ciebie myślami. W zeszłym tygodniu czytałam książkę D.Terakowskiej pt. "Tam gdzie spadają Anioły" i naprawdę przyłapywałam się na tym, że myślę o Twoim blogu. Nie mogłam zajrzeć od razu bo od początku roku miałam popsuty komputer. Zrobiłaś mi niespodziankę swoimi odwiedzinami :)
OdpowiedzUsuńA Twój paryski haft jest śliczny :)
Dziękuję Violu ,za te ciepłe słowa:)
UsuńJest mi bardzo miło...gościć Cię ponownie na swoim blogu...
Uściski zasyłam serdeczne :)
K.
Śliczny ten wzór:)
OdpowiedzUsuńHaft śliczny i z klimatem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :D
Usuńjestem pod wrażeniem!!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję:)))
Usuńpiękne! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam:)
UsuńPiękny haft i jak szybko wykonany. Teraz odważ się na len. Jak raz zaczniesz to się zakochasz. Tylko kilka pierwszych xxx sprawia problem ,potem sama igła już leci.
OdpowiedzUsuńMałgosiu...jakoś nie potrafię ,wyobrazić sobie siebie samej ,stawiającej równiutkie krzyżyki na lnie ;)
UsuńMuszę się zmobilizować..bo jak patrzę na piekne prace dziewczyn ,to aż mnie skręca z zazdrości ;)
Mnie w tym hafcie podoba sie tylko rower:P Ale na pewno nie w wersji rozowej, koniecznie czerwony jak Czerwonka:)
OdpowiedzUsuńPiegucho droga ,bo Ty jesteś jedyna w swoim rodzaju...to i nietuzinkowe masz upodobania:))
UsuńA Czerwonka...dobra maszyna ;)
Pozdrówki :)
Piękny haft, taki delikatny!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńHafcik cudnej urody, nie dziwię się, że Cię zauroczył od pierwszej chwili! Nie mogę się napatrzeć, a jeszcze tak fajnie skomponowałaś to z paryskimi zdjęciami, no rewelacja po prostu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Tyle miłych słów...pięknie dziękuję i ciepło pozdrawiam :))
Usuńhafcik wspaniały delikatny:)
OdpowiedzUsuńReniu...bardzo Ci dziękuję:* Uściski słoneczne:)
Usuń